Henryk DUŻY, s. Jana 

ur. 05 stycznia 1954r. 

+ 09 lipca 2015r. 

zam. Ściernie

Henryk urodził się w rodzinie robotniczej zamieszkałej w Jajostach. Wraz z rodzicami i rodzeństwem mieszkał w domu jednorodzinnym, przy którym znajdował się ogród w którym jak w wielu śląskich rodzinach oprócz drzew i krzewów owocowych znajdowało się kilka rodzin pszczelich, którymi zajmował się ojciec Jan Duży. 

Tata Jan od najmłodszych lat wszczepiał w Henryku zamiłowanie do pszczół i uczył miłości i poszanowania do środowiska naturalnego. 

Henryk w wieku 23 lat ożenił się z Teresą Szostek ze Ścierń i zamieszkał wraz z żoną u teściów … i … Szostek w domu jednorodzinnym z ogrodem i sadem. Pracował na kopalni „Piast” w Bieruniu. 

Nauka ojca „nie poszła w las”. 

Około roku 1986 Hernyk poznał Zygmunta Jurowicza z Górek, które ożenił się w Ścierniach z Krystyną Wyciślok, a który był już pszczelarzem od najmłodszych lat. Tematyka pszczelarska bardzo zbli-żyła Henryka i Zygmunta. Henryk nie mając jeszcze własnych pszczół, chodził do Zygmunta Jurowicza i razem pszczelarzyli. Zdarzało się, że razem jechali do Jajost do ojca Jana Dużego na jego pasiekę i tam pomagali przy pszczołach. 

Kiedy dzieci podrosły i dysponował już większą ilością wolnego czasu, w roku 1999, w wieku 52 lat Henryk założył u siebie w Ścierniach, w sadzie przy domu pasiekę. Wziął od ojca Jana, dwie rodziny pszczele, które osadził w styropianowych ulach wielkopolskich. Pasiekę tę z czasem rozbudował do 7 rodzin. 

Pszczelarskim doświadczeniem wymieniał się z Zygmuntem Jurowicz, sąsiadem posiadającym 13 pniową pasiekę po sąsiedzku oraz Janem Durajem i innymi pszcze-larzami. W końcu w roku 2000 (jak wynika z dokumentacji księgowej Koła) wstąpił do Rejonowego Koła Pszczelarzy „Bieruń”, w którym czynnie się udzielał. Tam poznał Jana Duraj. Jako członek Koła Pszczelarzy „Bieruń” oraz wcze-śniej przed wstąpieniem w jego szeregi organizował wysta-wy i prelekcje pszczelarskie dla dzieci i młodzieży w szkołach, w tym w przedszkolu i szkole podstawowej w Ścier-niach. Za swoją działalność w roku 2011 otrzymał „Złoty Medal” za zasługi dla rozwoju pszczelarstwa i wieloletnią przynależność do koła pszczelarzy. 

Jak przystało na Ojca Rodziny, Henryk pszczelarzenie zaszczepił w synu Marcinie, najstarszym z czworga rodzeń-stwa oraz w żonie Teresie, którzy pomagali mu w pracach pa-siecznych. 

W roku 2002 Henryk uległ poważnej chorobie, (wy-lew). W czasie choroby pasieką zajmowała się żona Teresa, syn Marcin, ojciec Jan oraz koledzy pszczelarze Jan Duraj i Zygmunt Jurowicz. 

Po wyjściu ze szpitala i rekonwalescencji, Henryk w miarę możliwości, o własnych siłach, pszczołami zajmował się sam. 

Pasieka 

Pszczoły dla Henryka, oprócz rodziny, były jego życiem, nieraz w trudnych chwilach, zwłaszcza w czasie choroby i trudnej rekonwalescencji trzymały go przy życiu. 

Pasieka dla Henryka była miejscem w którym, jak każdy pszczelarz, lubił przebywać. To na pasiece odzyskiwał nadwątlone chorobą siły. Henryk lubił ob-serwować pszczoły i ich zachowanie. Wnioski z obserwacji wykorzystywał nie tylko w pracy na pasiece, czy w rozmowach z pszczelarzami, ale i w życiu codziennym. 

Po śmierci Henryka, pasiekę przejął syn Marcin zamieszkały obecnie w Bojszowach, który kontynuuje rodzinną sagę pszczelarzy rodziny Duży. 

Tadeusz Mateja